ul. Stefana Batorego 3/21

32-332 Pruszków

8:00 - 17:00

Od poniedziałku do piątku

+48 6084439991

[email protected]

Kategoria lekka, waga ciężka – fenomen aut dostawczych do 3,5 tony

8 gru

Kategoria lekka, waga ciężka – fenomen aut dostawczych do 3,5 tony

Kiedy myślimy o transporcie drogowym, przed oczami stają nam wielkie, 40-tonowe zestawy pędzące autostradami. Jednak gdy przyjrzymy się ulicom naszych miast, a także trasom szybkiego ruchu, zauważymy, że dominują tam inne pojazdy – smochody dostawcze czyli do 3,5 tony masy całkowitej. To one dowożą świeże bułki do sklepu, paczki z zakupami internetowymi pod nasze drzwi, a także materiały na budowy domów jednorodzinnych. Bez nich codzienne życie stanęłoby w miejscu.

Prawo jazdy kat. B – klucz do popularności

Największym atutem aut dostawczych jest ich dostępność dla kierowców. Aby prowadzić pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej (DMC) nieprzekraczającej 3,5 tony, wystarczy najpopularniejsze prawo jazdy kategorii B. To ogromne ułatwienie dla pracodawców.

  • Nie muszą szukać kierowców zawodowych z drogimi uprawnieniami C czy C+E.
  • Student, emeryt czy pracownik magazynu – każdy może wsiąść za kierownicę i dostarczyć towar (oczywiście po odpowiednim przeszkoleniu z bezpiecznej jazdy dużym autem).

Dzięki temu rynek pracy jest znacznie szerszy, a firmy mogą elastycznie reagować na braki kadrowe. Jest to szczególnie widoczne w branży kurierskiej (KEP – Kurier, Ekspres, Paczka), gdzie rotacja pracowników jest duża, a zapotrzebowanie na ręce do pracy stale rośnie wraz z rozwojem e-commerce.

Zwinność w miejskiej dżungli

Kolejnym powodem dominacji „busów” jest ich mobilność. Wielkie ciężarówki mają zakaz wjazdu do centrów wielu miast (ograniczenia tonażowe) lub mogą poruszać się tylko w określonych godzinach (np. nocnych). Auta do 3,5 tony są traktowane przez przepisy niemal tak samo jak samochody osobowe.

  1. Parkowanie: Łatwiej znaleźć miejsce rozładunkowe dla 6-metrowego busa niż dla 16-metrowego zestawu.
  2. Ograniczenia prędkości: Na autostradach mogą poruszać się szybciej niż ciężarówki (zazwyczaj do 140 km/h, choć ze względów ekonomicznych i bezpieczeństwa zaleca się mniej), co skraca czas dostawy.
  3. Brak tachografu: W transporcie krajowym i na potrzeby własne zazwyczaj nie ma obowiązku rejestrowania czasu pracy kierowcy w taki sposób, jak w transporcie ciężkim. Daje to większą elastyczność w planowaniu tras, choć nie zwalnia z przestrzegania kodeksu pracy.

Różnorodność zastosowań

Segment do 3,5 tony jest niezwykle zróżnicowany. Na bazie jednego modelu podwozia (np. popularnego Mastera czy Daily) można zbudować:

  • Chłodnię do przewozu leków.
  • Wywrotkę dla firmy brukarskiej.
  • Lawetę pomocy drogowej.
  • Sklep obwoźny (food truck).
  • Luksusowego kampera.

Taka uniwersalność sprawia, że smochody dostawcze czyli do 3,5 tony masy całkowitej są wybierane przez przedsiębiorców z niemal każdej branży.

Wyzwania: Ładowność i przeładowanie

Największym problemem tego segmentu jest jednak waga. Samochód musi być solidny, bezpieczny i wyposażony w systemy ekologiczne (AdBlue, DPF), co waży. Jeśli dodamy do tego windę załadowczą czy izolację chłodniczą, masa własna pojazdu rośnie, a ładowność spada. Często realna ładowność legalna to zaledwie kilkaset kilogramów. Dlatego decydując się na wynajem pojazdu do 3,5 ton, warto dokładnie przeanalizować, co będziemy wozić. Przeładowanie auta to nie tylko ryzyko mandatu, ale przede wszystkim zagrożenie dla bezpieczeństwa (dłuższa droga hamowania, gorsza sterowność). Nowoczesne floty wynajmu oferują pojazdy w wersjach „light” (np. lekkie zabudowy plandekowe), które maksymalizują dostępną ładowność, pozostając w zgodzie z przepisami.

Podsumowując, auta dostawcze to cisi bohaterowie naszej gospodarki. Są wystarczająco duże, by przewieźć konkretny ładunek, a jednocześnie wystarczająco małe, by wcisnąć się w wąską uliczkę i być prowadzone przez każdego z nas.